Włoska robota (The Italian Job)
sensacyjny
Reżyseria: F. Gary Gray
Produkcja: Francja, USA, Wielka Brytania
Data premiery: 26.09.2003 (Polska) 30.05.2003 (Świat)
Dystrybutor: ITI Home Video
Bardzo lubię komedie kryminalne pokroju „Ocean’s Eleven” czy „Snatch”. Są one czysto rozrywkowym kinem, które potrafi zaskakiwać i przede wszystkim opowiadać nietuzinkowe historię. Byłem więc pełen nadziei na kolejny dobry seans, gdy zasiadłem do oglądania luźno opartego na filmie z lat 70. „Italian Job„.
Na pozór wszystko wygląda tu dobrze. Są aktorzy znani już z filmów z tego gatunku (Mark Wahlberg czy Jason Statham), jest motyw zemsty i nawet niezły zwrot akcji na samym początku. Jednak, jak mówi porzekadło, „im dalej w las, tym więcej drzew”. Bowiem film nie ma w sobie najważniejszego chyba elementu gatunku: nieprzewidywalności. Wszystkie wydarzenia są schematyczne i nie wzbudzają przez to żadnych emocji (kto nie przewidział romansu na końcu, temu gratuluje niedomyślności). Wiemy z góry, że za pierwszym razem skok się nie uda, że odcinająca się od dziedzictwa ojca córka wcześniej czy później pójdzie w jego ślady, a zdradzający na początku partner zostanie w końcu ukarany.
Bohaterowie są sztampowi, każdy ma swoją „specjalność” i swoje charakterystyczne powiedzonka. Właściwie gdyby nie gwiazdorska obsada (Donald Sutherland, Edwart Norton i Charlize Theron), kaskaderskie wyczyny nie byłoby w tym filmie nic pozytywnego. Wielka szkoda, bo historia opowiedziana odrobinę inaczej mogłaby być naprawdę wciągająca. Motyw zemsty jako przyczyny skoku to też jeszcze niewyeksploatowany pomysł. Wszystko jednak tonie w miałkości i sztampowości. Co nie zmienia faktu, że jako kino typowo (i tylko) rozrywkowe film może się sprawdzić nieźle. Brakuje mu tego „czegoś” co mają chociażby wymienione przeze mnie wcześniej pozycje, ale jest dość efektowny wizualnie, a to może przyciągać pewną grupę odbiorców. No i Charlize Theron jest jak zawsze piękna i olśniewająca.
Jeżeli macie akurat wolny wieczór, a wszystkie najlepsze filmy z gatunku już widzieliście (i polubiliście), to obejrzyjcie także i „Włoską robotę”. W innym przypadku – szkoda czasu.
loading...
Dyskusje
śmieszny : Millerowie – recenzja filmu
Fajny film, polecam!Alicja : Hostel
Co za bzdura. To nie Oli roztacza przed chłopakami wizję raju, a przypadkowo poznany w Amsterdamie alfons- naganiacz z pieprzykiem...agniesia : Ostatni pociąg do Auschwitz
Strasznie przygnębiający film.Jolka : Skóra, w której żyję – recenzja filmu
"Skóra w której żyję" to film dla miłośników twórczości Almodovara. Te filmy ogląda się nie po to, by wyławiać absurdalność...Solidbhp : Skazaniec – recenzja filmu
Bardzo dobry film. Wciaga od pierwszych minut.Artur : Rzeź – recenzja filmu
...mimo podeszłego wieku jest w formie? Po prostu - forma nie ma nic do wieku, Polański ma KLASĘ, film jest...Damian : RUIN – akcja w postapokaliptycznym świecie
Film ma już pięć lat i od tego czasu powstało wiele równie ciekawych produkcji krótkometrażowych. Razem ze znajomymi zrobiliśmy takie...Dominika : Historia amerykańskiego kina
Proponuje pracę J. Płażewskiego, Historia kina. Autor zapewne bazował na tej książce.tomasz : Biegnij Lola, biegnij – recenzja filmu
-nic dodać,nic ująć..popieram recenzje.Bardzo fajne kino i muzykę też należy uznać .pozdrawiam .KOWAL : Incredible Hulk – zwiastun filmu
Co jak co, ale HULK to klasyk, 1 czesc mega, teraz a avangersami lata to nie to samo :P chociaz...