Widzowie czekają na „Powstanie Warszawskie” Komasy

Jan Komasa po raz kolejny zaskakuje. Po głośnej „Sali samobójców” i powstającym „Mieście 44” mającym upamiętniać powstanie warszawskie, kręci jeszcze jeden film o wydarzeniach z 1944 r. Obraz ten ma być jednak unikatowym w skali światowej. Będzie to pierwszy w historii film, który powstanie wyłącznie dzięki odpowiednio zmontowanym materiałom archiwalnym. Ma opowiadać o powstaniu warszawskim widzianym oczami dwóch młodych reporterów obserwujących warszawskie walki.

„Powstanie Warszawskie” Jana Komasy zapowiada się na jeden z najlepszych filmów dotyczących wydarzeń, do których doszło w stolicy 69 lat temu. Materiały, które zostały wykorzystane do jego stworzenia pochodziły z nagrań Biura Informacji i Propagandy Komendy Głównej Związku Walki Zbrojnej Armii Krajowej. Zostaną one dodatkowo poddane koloryzacji, by całość lepiej się prezentowała. W projekcie Komasy zostaną dodane głosy, których udzielą znani, młodzi aktorzy, w tym Maciej Nowicki, Antoni Królikowski czy Kamila Baar.

Film ma trwać 90 minut. Twórcy zapewniają, że ze względu na zastosowanie prawdziwych nagrań, przez cały czas jego trwania widzowie będą głęboko wstrząśnięci przedstawianymi obrazami. Efekt jest tym mocniejszy, że koloryzowanie daje wrażenie, jakby wszystko działo się współcześnie. Ma to szczególnie oddziaływać na młodych widzów, dla których czarno-białe obrazy często wydają się być odrealnione.

W przeciwieństwie do „Miasta 44”, które ma ukazać się dopiero w przyszłym roku, „Powstanie Warszawskie” wejdzie na ekrany kin już wkrótce. Na razie film zaprezentowano już uczestnikom powstania warszawskiego. Na projekcję zareagowali oni ogromnym wzruszeniem i milczeniem. Według twórców, właśnie takie zachowanie potwierdzało, jak bardzo realistyczny jest ich obraz.

W mediach można też znaleźć piosenkę, którą nagrano specjalnie do filmu. Utwór pt. „Powstanie Warszawskie (Tyle nadziei, tyle młodości)” został wykonany przez Adama Nowaka oraz Sylwię Wiśniewską. Muzykę do niego skomponował Karim Martusiewicz. Poza tym, w internecie dostępny jest także ponad półtoraminutowy zwiastun filmu. Warto zauważyć, że jest on podzielony – część ujęć jest w pełni dokumentalna, a część została nieco sfabularyzowana, ponieważ nie dało się odczytać rzeczywistych dialogów i zostały one zastąpione scenariuszem.

[youtube]http://youtu.be/YvxMZt0VGGI[/youtube]