Underworld – recenzja filmu

Underworld (2003)

horror, akcja
Produkcja: USA, Niemcy, Węgry, Wielka Brytania
Data premiery: 2003-11-28 (Polska) , 2003-09-08 (Świat)
Dystrybutor: Best Film

Międzypokoleniowa wojna wampirów i wilkołaków, która mogła być naprawdę świetnym widowiskiem, ale jednak czegoś tu zabrakło. .Wyjątkowa kreacja głównej bohaterki – Kate Beckinsale. Jako wampirzyca Selena walczy z odwiecznymi wrogami Lykanami (wilkołaki) i zakochuje się w doktorze, którego ścigają.

Mroczny, iście gotycki klimat tego filmu, bardzo dobre zapowiedzi i fabuła, którą kochają miliony widzów na całym świecie nie wyszły w ostatecznym starciu z kinem genialnie. Zabrakło mocy, iskry namiętności między bohaterami, którzy mieli się kochać, ale nie było widać w nich nawet odrobiny tej pasji, do której przyzwyczają nas inni reżyserzy. Widoczne gołym okiem braki fabularne i niedopowiedzenia, które sprawiły, że widz nie do końca wie, co się z czego wzięło i dlaczego ta wojna ma tyle dziwnych, całkowicie niezrozumiałych elementów – skutecznie psują świetny efekt, jaki mogła zyskać produkcja Wiseman’a. Słaba kreacja ukochanego Seleny – w tej roli Scott Speedman również filmowi nie pomogła.

Z plusów, które warto zobaczyć: bardzo zachęcający, konstruktywny początek, który pozwala nam poznać tajemnicę i historię wojny wampirów z wilkołakami, świetne zdjęcia w chłodnej, niebieskiej tonacji typowej dla nocnych zmagań między rodami i akcja, która chwilami ścina krew w żyłach. Do kinowych foteli ( szczególnie Panów) przykuje kusząca Selena w swoim skórzanym kostiumie, ze spojrzeniem raz pełnym nienawiści, innym razem intensywnego erotyzmu. „Underworld” to również coś dla fanów gier komputerowych, którzy nadążają za tempem zmieniających się obrazów, strzelankami, efektami specjalnymi rodem z „Matrixa” i mocnymi kontrastami. Uwagę zwraca różnica pomiędzy bogactwem, w jakie opływają wampiry i brudem, chłodem, deszczem, paskudnymi wnętrzami pozostałej, „poza-wampirzej” rzeczywistości.

Nominacja do nagrody Saturna za najlepszy horror, najlepszą aktorkę i najlepszą charakteryzację – bezowocna, „Underworld” nagrody nie otrzymał.

Tak czy inaczej – film warto obejrzeć szczególnie, gdy lubi się opowieści o wampirach w ciekawej, mrocznej tonacji i z dużą dawką emocji, jakie wzbudzają wilkołaki.