„Teren Udjat” Kołodziejczaka, czyli uważaj na swoje wybory

Teren Udjat - plakat

W 2012 pisaliśmy o krótkometrażowym filmie Marcina Kołodziejczaka pt. „Kompleks pewnego architekta„. Młody reżyser powraca z kolejnym obrazem, znowu bawiąc się tematyką z filozoficznym zacięciem.

Tym razem Kołodziejczak wziął na warsztat wolną wolę i wybory dokonywane przez ludzi. Wyprawa dostawcy pizzy w odludną okolicę okazuje się początkiem dziwnych i niefortunnych zdarzeń. Choć może pisanie tu o „fortunie” jest nie na miejscu, ponieważ „Teren Udjat” skupia się raczej na tym, jakie konsekwencje niosą nasze wybory, a nie los. Z perspektywy opowiedzianej tu historii można się zastanowić, czy wolna wola jest darem od Boga, czy może jednak od Szatana…

Kilka słów od autora:

Film jest próbą zrozumienia czym tak naprawdę jest wolność. Według większości definicji to możliwość wyboru ze wszystkich dostępnych opcji, brak przymusu. Dla mnie to nie jest wolność. Dzięki temu filmowi zrozumiałem, że wolność to jedynie uczucie braku ograniczeń. Wolny czuje się człowiek, który wchodzi na szczyt góry. Wolny jest człowiek, który mimo nieuleczalnej choroby cieszy się życiem. Wolność jest więc jedynie uczuciem – abstrakcją. W realnym świecie jesteśmy ograniczeni przez miejsca oraz ludzi, którzy nas otaczają. Tu nie można robić co nam się podoba tu mamy zasady, prawo. Tu brak ograniczeń nie istnieje a brak zrozumienia tego faktu prowadzi jedynie do tragedii.
To po prostu film o wolności 😉

 

[youtube]http://youtu.be/2WmdYrPLyzM[/youtube]

 

Pełną wersję filmu znajdziecie tutaj – „Teren Udjat„.

GD Star Rating
loading...
"Teren Udjat" Kołodziejczaka, czyli uważaj na swoje wybory, 5.0 out of 5 based on 4 ratings

Oni mają swoje zdanie o filmach

Zostaw komentarz