Te filmy 2013 najbardziej pokochali… internetowi piraci

Mimo prowadzonym na szeroką skalę działaniom przeciwko piratom ściągającym filmy z sieci, co roku nielegalnie zdobywane są miliony kopii różnych produkcji. Jakie filmy były najchętniej ściągane w 2013 roku?

Pierwsze miejsca pod względem liczby nielegalnie pobranych obrazów zajmują „Hobbit: Niezwykła podróż” Petera Jacksona oraz „Django” Quentina Tarantino. Internauci chętnie nielegalnie pozyskiwali również „Szybkich i wściekłych 6”.

Trzeba jednak podkreślić, że filmy, które są najczęściej „piracone”, mimo wszystko zapewniły swoim twórcom ogromne zyski. Sam „Hobbit: Niezwykła podróż” zarobił przeszło 1 milion dolarów w kinach na całym globie pomimo tego, że ściągnięto go z sieci ponad 8,3 miliona razy! Na dochody narzekać nie mogli też twórcy „Django”, którego pobranego z internetu ok. 8,1 miliona razy. „Szybcy i wściekli 6” zostali nielegalnie pobrani 7,9 miliona razy. Należy jednak zaznaczyć, że w statystykach nie zawierają się wszystkich danych.

Brakuje szczegółowych informacji dotyczących wymiany plików między internautami, jak też danych na temat streamingu, czyli udostępniania filmów do obejrzenia w sieci. Oznacza to, że rzeczywista skala piractwa może być dużo większa. Na dalszych miejscach wśród najczęściej ściąganych filmów znalazły się „Iron Man 3” (7,6 mln razy), oscarowy „Poradnik pozytywnego myślenia” (7,5 mln pobrań) oraz „W ciemność: Star Trek” (7,4 mln ściągnięć). W pierwszej dziesiątce znalazły się również takie produkcje, jak „Gangster Squad: Pogromcy mafii”, „Iluzja”, „Kac Vegas 3” oraz „World War Z”.

Największym zaskoczeniem był „Gangster Squad”, który nie odniósł większego sukcesu w światowych kinach, a najwyraźniej zaciekawił internautów, bo został pobrany aż 7,2 mln razy. Jeżeli chodzi o seriale, to numerem jeden pod względem liczby pobrań była w 2013 r. „Gra o tron”. Serial pobrano w nielegalny sposób 5,9 miliona razy. Chociaż walkę z piractwem w sieci prowadzi się praktycznie we wszystkich krajach na świecie, to jednak eksperci nie są zgodni, co do tego, czy nielegalne pobieranie filmów rzeczywiście wyrządza twórcom tak duże szkody, jak się sądzi.

BBC podaje, że piractwo internetowe może doprowadzić do utraty pracy przez 1,5 miliona pracowników. Twierdzi się też, że niesprawiedliwe jest, iż osoby inwestujące w strony z filmami zarabiają na tym procederze mimo łamanie prawa. Jednocześnie, serwis TorrentFreak podkreśla, że nie ma dowodów na to, iż pobieranie filmów z sieci rzeczywiście szkodzi branży filmowej.