Miłośnicy francuskiego kina, a zwłaszcza błyskotliwych komedii romantycznych dalekich od hollywoodzkiego sztampowego klimatu, będą tego lata wielce ukontentowani. 26 lipca na ekrany polskich kin wchodzi nowa komedia Agnes Jaoui „Książę nie z tej bajki”. Film miał już swoją premierę we Francji, 6 marca w tym roku, gdzie został bardzo ciepło przyjęty zarówno przez widzów, jak i przez krytyków, zaś sama Jaoui obwołana francuskim Woodym Allenem.
Te pochwały oraz jej wcześniejsze produkcje stanowią niemalże gwarancję tego, że „Książę nie z tej bajki” jest filmem, na który warto pójść do kina. Nie ma chyba na świecie kinomaniaka, który nie pamiętałby o „Gustach i guścikach” nominowanym do Oscara. Już wówczas w jednym filmie udało się spleść kilka różnych historii miłosnych ubierając je w inteligentną komedię. Warto dodać, że poszczególne wątki łączyły się ze sobą niezwykle płynnie. Była to opowieść o biznesmenie zakochanym w aktorce, której przyjaciółka kelnerka zakochuje się w ochroniarzu pracującym z kierowcą, który wozi żonę wspomnianego przedsiębiorcy.
Reżyserka świetnie czuje się w klimatach romantycznych i tym razem również możemy spodziewać się takowych. Jest to historia 24-letniej Laury, która mimo nieznośnego poczucia, że w jej życiu nic się nie zmienia, wciąż wierzy, że spotka swojego księcia z bajki. Oczywiście nadchodzi długo wyczekiwany moment i na jej drodze staje tajemniczy Sandro. Mężczyzna pojawia się dokładnie tak, jak Laura sobie wymarzyła i już moglibyśmy spodziewać się, że jest to facet jej życia, gdyby nie to, że na planie zaczyna mieszać nie mniej intrygujący Maxime.
Recenzenci takich magazynów jak „Les Inrock” czy „Rolling Stone” rozpływają się w zachwytach nad „Księciem nie z tej bajki” pisząc w recenzjach, że jest to „prawdziwa kinowa przyjemność”. Trudno dziwić się tym wszystkim rewelacjom – film jest utrzymany w lekkim romantycznym klimacie z nutą melancholii. Obsada aktorska również zasługuje na wiele pochwał. W głównych rolach obsadzono aktorów znanych z najlepszych francuskich produkcji, takich jak „Kot jaki jest, każdy widzi”, „Opowiedz mi o deszczu”, „Niebo w gębie” czy też „We śnie”. Sama Agnes Jaoui pojawia się w jednej z ról, a towarzyszą jej Agathe Bonitzer w roli Laury, Jean-Pierre Bacri, czy też Arthur Dupont wcielający się w Sandro.
loading...
Dyskusje
śmieszny : Millerowie – recenzja filmu
Fajny film, polecam!Alicja : Hostel
Co za bzdura. To nie Oli roztacza przed chłopakami wizję raju, a przypadkowo poznany w Amsterdamie alfons- naganiacz z pieprzykiem...agniesia : Ostatni pociąg do Auschwitz
Strasznie przygnębiający film.Jolka : Skóra, w której żyję – recenzja filmu
"Skóra w której żyję" to film dla miłośników twórczości Almodovara. Te filmy ogląda się nie po to, by wyławiać absurdalność...Solidbhp : Skazaniec – recenzja filmu
Bardzo dobry film. Wciaga od pierwszych minut.Artur : Rzeź – recenzja filmu
...mimo podeszłego wieku jest w formie? Po prostu - forma nie ma nic do wieku, Polański ma KLASĘ, film jest...Damian : RUIN – akcja w postapokaliptycznym świecie
Film ma już pięć lat i od tego czasu powstało wiele równie ciekawych produkcji krótkometrażowych. Razem ze znajomymi zrobiliśmy takie...Dominika : Historia amerykańskiego kina
Proponuje pracę J. Płażewskiego, Historia kina. Autor zapewne bazował na tej książce.tomasz : Biegnij Lola, biegnij – recenzja filmu
-nic dodać,nic ująć..popieram recenzje.Bardzo fajne kino i muzykę też należy uznać .pozdrawiam .KOWAL : Incredible Hulk – zwiastun filmu
Co jak co, ale HULK to klasyk, 1 czesc mega, teraz a avangersami lata to nie to samo :P chociaz...