Komisarz Blond i Oko sprawiedliwości – recenzja

Recenzja filmu: Komisarz Blond i Oko sprawiedliwości

sensacyjny, komedia, film kryminalny
Reżyseria: Paweł Czarzasty
Scenariusz: Mariusz Pujszo, Rock Richardson, Krzysztof Węglarz
Premiera: 31.08.2012 (Polska) 31.08.2012 (świat)
Produkcja: Polska

Produkcja Pawła Czarzastego „Komisarz Blond i Oko sprawiedliwości” to zabawna komedia szpiegowska, wypełniona humorem sytuacyjnym i wieloma zaskakującymi zwrotami akcji. Tytułowy komisarz to typowa blondynka w wersji męskiej: zalicza kolejne kosztowne wpadki, działając swą gamoniowatością na nerwy nadkomisarzowi Kolskiemu, który w końcu nie wytrzymuje i zsyła problematycznego policjanta do pracy w archiwum.

Jednak Blond wraz z przypadkowo poznanym Markiem wpadają na trop międzynarodowej zagadki szpiegowskiej znanej w środowisku pod hasłem „Oko Sprawiedliwości”. Podczas rozwiązywania afery na ich drodze staje zabójczo seksowna i gotowa na wiele Natalia, będąca tajnym agentem i jej groźny mąż John…

Podczas filmu dowiemy się, kto pracuje dla Rosjan, a kto dla Amerykanów oraz właściwie co wspólnego mają z badaną aferą Zakon Krzyżacki, Pola Negri i biały królik.

W pewnym momencie wielopoziomowa intryga staje się tak absurdalna, że przestaje mieć znaczenie, a cała uwaga widzów jest skierowana na kolejne wymyślne i genialne gagi. Film jest przeznaczony dla wielbicieli polskich komedii, szukających wykwintnej rozrywki. Sama obsada zachęca do pójścia do kina: w główną rolę wciela się Mariusz Pujszo, jego znajomego Marka, który „żadnej pracy się nie boi” gra Paweł Deląg, a w roli uwodzicielskiej Natalii obsadzono Annę Dereszowską.

W komedii zobaczymy również Marka Włodarczyka (jako nadkomisarza Kolskiego), Piotra Grabowskiego oraz Mariana Dziędziela – ten ostatni stworzył niezwykłą i wartą uwagi postać Ministra Spraw Wewnętrznych, nieprzywiązującego wagi do urzędniczej etykiety. Produkcja nie jest oczywiście pozbawiona wad: w kilku miejscach widoczne są niedoróbki sceniczne, które z pewnością wychwyci baczne oko widza. Jednak nawet tych kilka wad nie umniejsza wartości tej genialnej parodii klasycznego kina szpiegowskiego.

Obejrzyj zwiastun filmu „Komisarz Blond i Oko sprawiedliwości”.