Według wszelkich pogłosek, Javier Bardem ma zagrać w kolejnej historii o „Piotrusiu Panie”. Nie wcieli się jednak w rolę nigdy niedorastającego chłopca, ale w jego wielkiego wroga. Amerykańskie media donoszą, że hiszpański przystojniak miałby zagrać złego kapitana, będącego przywódcą piratów, którym Piotruś Pan stawi czoła. Na razie jednak, informacje o udziale aktora w adaptacji powieści o Piotrusiu Panie nie zostały oficjalnie potwierdzone. Mówi się, że Bardem i twórcy filmu wciąż jeszcze prowadzą negocjacje w tej sprawie. Zważywszy jednak na ilość artykułów poświęconych w zagranicznej prasie udziałowi hiszpańskiego aktora w adaptacji tej powieści, można uznać, że jest to już sprawa przesądzona, lecz niepotwierdzona oficjalnie.
Niemniej jednak, coraz więcej wiadomo o planowanej produkcji, która ma powstać w wytwórni Warner Bros. Zadanie jej wyreżyserowania zostało powierzone Joe Wrightowi, który kinomaniakom może być znany z głośnego filmu „Pokuta”, ale też z „Dumy i uprzedzenia” czy „Anny Kareniny”. Scenariusz został już napisany przez Jasona Fuchsa, który był także odpowiedzialny za dialogi do czwartej części „Epoki lodowcowej” oraz do musicalu „Wyśpiewać marzenia”. Producentem nowego „Piotrusia Pana” będzie najprawdopodobniej Greg Berlanti.
Fani Javiera Bardema powinni być zadowoleni z jego planów, ponieważ w ostatnich filmach udowodnił, że fantastycznie spisuje się w rolach czarnych charakterów. Udało mu się to zarówno w „Adwokacie” Ridleya Scotta, jak i w nakręconym przez Sama Mendesa „Skyfall”, w którym Hiszpan zagrał wielkiego wroga agenta 007. Przypomnijmy, że to także za wcielenie się w postać mordercy Antona w filmie „To nie jest kraj dla starych ludzi” Bardem otrzymał swojego jedynego dotąd Oscara.
Stworzona przez szkockiego pisarza sir J. M. Barrie’go opowieść o Piotrusiu Panu najwyraźniej jest historią bardzo wdzięczną do filmowania. Aktualnie w Hollywood kręcone są już dwa inne filmy, których głównym bohaterem jest ten sam chłopiec. Pierwszy obraz reżyserowany jest przez Gary’ego Rossa znanego ze stworzenia filmów takich, jak np. „Igrzyska śmierci” czy „Niepokonany Seabiscuit”. Natomiast w drugim wystąpi jeden z amantów amerykańskiego kina, Channing Tatum, którego pamiętamy m.in. z „21. Jump Street” czy „Wciąż ją kocham”.
loading...
Dyskusje
śmieszny : Millerowie – recenzja filmu
Fajny film, polecam!Alicja : Hostel
Co za bzdura. To nie Oli roztacza przed chłopakami wizję raju, a przypadkowo poznany w Amsterdamie alfons- naganiacz z pieprzykiem...agniesia : Ostatni pociąg do Auschwitz
Strasznie przygnębiający film.Jolka : Skóra, w której żyję – recenzja filmu
"Skóra w której żyję" to film dla miłośników twórczości Almodovara. Te filmy ogląda się nie po to, by wyławiać absurdalność...Solidbhp : Skazaniec – recenzja filmu
Bardzo dobry film. Wciaga od pierwszych minut.Artur : Rzeź – recenzja filmu
...mimo podeszłego wieku jest w formie? Po prostu - forma nie ma nic do wieku, Polański ma KLASĘ, film jest...Damian : RUIN – akcja w postapokaliptycznym świecie
Film ma już pięć lat i od tego czasu powstało wiele równie ciekawych produkcji krótkometrażowych. Razem ze znajomymi zrobiliśmy takie...Dominika : Historia amerykańskiego kina
Proponuje pracę J. Płażewskiego, Historia kina. Autor zapewne bazował na tej książce.tomasz : Biegnij Lola, biegnij – recenzja filmu
-nic dodać,nic ująć..popieram recenzje.Bardzo fajne kino i muzykę też należy uznać .pozdrawiam .KOWAL : Incredible Hulk – zwiastun filmu
Co jak co, ale HULK to klasyk, 1 czesc mega, teraz a avangersami lata to nie to samo :P chociaz...