Harry Potter i Książę Półkrwi (2009)
fantasy, film przygodowy
Produkcja: USA, Wielka Brytania
Data premiery: 15 lipca 2009 (Polska), 24 Lipca 2009 (Świat)
Dystrybutor: Warner Bros.
Pisząc recenzję o najnowszym Harrym Potterze zastanawiam się czy nie powinna być ona podzielona na recenzję dla dzieci, dla dorosłych i dla tych, którzy czytali książkę „Harry Potter i Książę Półkrwi” od deski do deski. Podział ten może okazać się ważny, bo film każdy z nas mógłby zobaczyć inaczej.
Dzieci powyżej 7 lat zafascynowane wyłącznie filmami o przygodach Pottera z pewnością znów poczują magię w miotłach na zjawiskowym meczu quidditcha, strach w sercu na myśl o wspomnieniach Harry’ego z czasu śmierciożerców i nutkę zażenowania lub wręcz zaciekawienia perypetiami miłosnymi głównych bohaterów. Będzie trochę magii, na pozór niewykonalnych zadań, i tajemnicy, z której przygody Harry’ego już słyną.
Młodzież i dorośli będą raczej lekko rozczarowani nowym Potterem, który tak naprawdę niewiele ma w sobie z poprzedniej mistyki i choć na jego produkcję wydano ponad 300 mln dolarów, to efekt końcowy wydaje się zbyt mały. Nastoletni bohaterowie przeżywają rozterki miłosne w nieco mdłym charakterze, a jedyną oznaką miłości jest tęsknota za jednym, delikatnym pocałunkiem. Młodzież poczuje w tym momencie, że choć bohaterowie filmu „Harry Potter i Książę Półkrwi” są już w ich wieku, to jednak nie pasują do rzeczywistości i nie przeżywają swoich problemów tak realnie, jak to dzisiaj wygląda. Mało tego, film w „scenach miłosnych” jak to hucznie nazwę jest dość pobożny, i pewnie dlatego zachwycili się nim katoliccy publicyści, wystawiając dla filmu nienaganną opinię. Cóż… w końcu to film w założeniu tworzony dla dzieci, ale zdaje mi się, że i dzieci wreszcie dorastają.
Osoby, które przeczytały niewątpliwie fascynującą książkę J.K.Rowling, na podstawie, której nakręcono film, mogą mieć istotne zastrzeżenia odnośnie braków w fabule opowieści. Sporo tematów, które można by uznać za ważne z filmu najzwyczajniej wycięto, są też błędy logiczne i wyraźne pomyłki, więc jeśli jesteś fanem książek, film Cię nie zadowoli, jeśli zaś przedkładasz duży ekran nad papierowe kartki, to z pewnością warto będzie wybrać się na kolejną część przygód Harry’ego.
A sama fabuła? Cóż… nie będę jej zdradzać, bo mimo wszelkich braków i niedoskonałości, do których można się przyczepić „Harry Potter i Książę Półkrwi” jest to film tak kasowy, i tak znany, że z pewnością obroni się w kinie sam. Warto obejrzeć go w kinie, nie znając wcześniej szczegółów akcji. Jakby nie patrzeć – to już klasyka gatunku.
loading...
A moim zdaniem film był naprawdę świetny . Podobała mi się ta „tęsknota za jednym delikatnym pocałunkiem”!!! Bo niby jak oni mieli przedstawić tę młodzieńczą miłość!!! Co mieli się tam obmacywać?! No bez przesady! Moim zdaniem było to pokazane stosownie do ich wieku!Mam 15 lat i uważam że film był naprawdę dobry jeżeli chodzi o sceny miłosne, nie było jakiś chamskich obcałowywanek, tylko takie ładne, normalne zauroczenie! A poza tym było również dużo komizmu i oczywiście scen grozy! 😀
loading...
moim zdaniem film tez był super. Choć oczywiście zgadzam się z faktem ze niektóre wątki były za słabo rozwinięte i dużo istotnych scen zostało opuszczonych nie mniej jednak film i tak mnie zaciekawił zresztą jak wszystkie cześci. Mam jednak nadzieje że dzięki temu ze Insygnia śmierci została podzielona w ekranizacji filmowej na 2 cześci pomoże w tym aby umieścic więcej wątków z książki.
loading...