Dystrykt 9 (2009)
dramat, science fiction
Produkcja: USA, Nowa Zelandia
Data premiery: : 2009-10-09 (Polska) , 2009-08-13 (Świat)
Dystrybutor: ITI Cinema Sp.z o.o
Kosmici w getcie, fatalne warunki bytowe, jakie zapewnił im człowiek, imponujące efekty specjalne, akcja i społeczeństwo w tle, to zalety, dla których warto obejrzeć film „Dystrykt 9„.
I choć fabuła czasem bywa niespójna, raz kręcona w formie reportażu, a raz jako zwykły film akcji, choć zastanawiać nas może, dlaczego kosmici posiadając nowoczesną broń nie wykorzystują jej do uśmiercenia ludzi, którzy traktują ich poniżej wszelkiego poziomu i godności, choć wydawać się może, że momentami „Dystrykt 9” jest wręcz idiotyczny, to do kin przyciągnął rzeszę ludzi i sprawił, że z seansów wychodzili zachwyceni.
Fabuła jest prosta, choć intrygująca i prowokująca do myślenia jednocześnie. Gdzieś nad Johannesburgiem pojawia się niezidentyfikowany obiekt kosmiczny, który przez kilka miesięcy nie daje żadnych sygnałów oraz nie znika. Zniecierpliwieni ludzie wdzierają się na pokład i znajdują w nim umierających z głodu i chorych kosmitów. Cóż robić? A no ludzka natura nakazuje się nimi jakoś zająć, a ponieważ tak naprawdę dobroczynność i troska nie leży w naszej krwi, to ludzie wystarali się o getto, w którym przetrzymują kosmitów, nie mając nad nimi żadnej kontroli. Miejscem ich pobytu staje się tytułowy Dystrykt 9.
Żądni władzy i mocy ludzie nie dając kosmitom nic, chcąc jednocześnie uzyskać od nich informacje na temat tworzenia ich super nowoczesnej broni. Kosmici jednak wcale się do tego nie palą i określani w filmie jako „krewetki” żyją z dnia na dzień, a Dystrykt staje się miejscem przestępczości, biedy, skrajnej nędzy i rozpusty. Czarnoskórzy mieszkańcy postanawiają wziąć odwet na kosmitach i pozbyć się ich zarówno z Dystryktu jak i z planety. Zbrojnymi działaniami dowodzi Wikus, nieco głupawy członek rodziny zarządzającej całym dystryktem. Pech chce, że zostaje zakażony kosmicznym DNA i po chwili to on staje się ściganym, którego ludzie chcą wykorzystać do badań nad nowoczesną bronią. O ironio, na ziemi nie znajdzie innego schronienia, niż Dystrykt 9, w którym do tej pory przetrzymywał w urągających warunkach samych kosmitów.
Do tego przemoc w mocnym wydaniu, eksplodujące ciała, krew, kawałki ludzkiej materii walające się po ulicach i wątki czysto idiotyczne, jak choćby zamiłowanie kosmitów do kociej karmy i zachłanność sprawiająca, że zjadają ją razem z puszkami. Skakanie z tematu na temat, niekonsekwencja całej akcji, a momentami brak logicznych powiązań tematycznych.
Na nic jednak nie zda się przestrzeganie przed nieco tępymi ujęciami w filmie „Dystrykt 9„. Kosmitów walczących z ludźmi kochamy od zawsze, dlatego nie trudno się dziwić, że wielu internautów i kinomaniaków wystawia tej produkcji najwyższą notę i chętnie obejrzy całość raz jeszcze.
loading...
Przyznam się ,iż nie byłam i nie jestem fanką filmów Science Fiction i może dlatego DYSTRYKT 9 nie powalił mnie na kolana. Bezbronni kosmici na lasce złych ludzi- dośc ciekawa fabuła,jednakże po 20 minutach ciekawej historii zaczęła się krwawa jadka. Trzeba przyznać , iż bron krewetek zrobiła na mnie duże wrażenie.Jeden strzał i zostawała po człowieku jedynie kałuża krwi.Szkoda że te sceny zdominowały dalszą fabule filmu bo zapowiadało się dość ciekawie.Moim zdaniem efekty specjalne dość marne.Zastanawiam się na jednym co było celem zrobienie takiego filmu czy pokazanie jaka podłą i straszną jesteśmy cywilizacją czy ukazanie , że kosmici to mimo strasznego wyglądu fajne i mądre stworzenie. Mówiąc szczerze przyzwyczajałam się do tych złych i okrutnych stworków z kosmosu których celem jest zajęcie naszej planety. Może dlatego ocleniem film w skali 1-5 na 2 punkty za pierwsze minuty filmu.
loading...
nie no ta pani sarunia nie zna si ena filmach;p film dobry ma byc krew potwory i takie tam . a ta pani powinna si ez emna umowic na film 2012 a nei pęka
loading...
Po przeczytaniu tej recenzji i komentarzy poniżej, zdecydowałem, że nie warto zaglądać na twojefilmy.pl.
Trzeba wyjątkowej tępoty by nie rozpoznać głównej wartości przenoszonej przez ten film.
Dystrykt 9 jest jednym z najlepszych do tej pory filmów o apartheidzie i nietolerancji dla odmienności.
Największym problemem tego filmu nie jest słabość efektów specjalnych, czy scenariusza, lecz przeznaczenie. Nie jest łatwo stworzyć coś, co jest jednocześnie kasowe i zaangażowane. Zawsze kończy się to farsą jak w Avatarze, lub niezrozumieniem jak w Dystrykcie 9.
Przeciętny widz kinowy jest niestety nadal jednym z tępych oprawców podobnych do głównego bohatera D9, niż człowiekiem z otwartym umysłem, który nie tylko zjada i wydala, ale również myśli.
Nikomu nie życzę, by stał się jednym z mieszkańców slumsów. Jeżeli jednak nie zaczniemy odrobinę odczuwać, to większość z nas znajdzie się tam prędzej, czy późńiej.
„Perły przed wieprze” Panowie i Panie!
PS: Johanesburg to RPA, a nie Nowa Zelandia. Film jest produkcji RPA, ale żeby to wiedzieć trzeba spędzić trochę czasu na lekcjach geografi,a nie w McDonaldzie (SIC!).
loading...
bardzo dobry film. musze przyznac, ze jedne z lepszych, jaki ostatnio widzialem… nawet juz zaopatrzylem sie w dvd z one step
loading...
A sprawdziłam z ciekawości –
wiki podaje, że produkcja to Rpa i nowa Zelandia,
filmweb, że USA i Nowa Zelandia,
Independent – Usa i Nowa Zelandia,
filmorg – Usa i Nowa Zelandia,
Wiaderko – RPA i Nowa Zelandia,
whose.pl – Nowa Zelandia i Rpa..
Cóż, czyżby prawda była gdzieś pośrodku?
loading...
Film fajny. Mi się podobał. Pokazuje okropieństwa współczesnego świata (nie chodzi o kosmitów).
Ci ostatni zresztą, jak i efekty specjalne mają raczej zaciekawić, przyciągnąć widownię, pokazać temat.
Wątek pozaziemski sprawia, że łatwiej sie to ogląda.
Dużo by pewnie można napisać…
Jedyne co mnie razi to polski „dubbing”.
ZA DUŻO WULGARYZMÓW.
Pewne słowa na „k.., je.., pier…” it.d. i tak za często słychać na ulicy.
Można się poczuć jak menel.
loading...
bardzo ciekawe kino – można powiedzieć, że s-f o społeczny zacięciu. dziwne połączenie, ale dzięki temu osiągnięto coś ciekawego i świeżego. rewelacyjna jest scena ze startującym, ukrytym statkiem krewetek, gdy już się wydaje, iż wszystko ok i z górki, a tu ….!
loading...
jaka recka, słaba, nic nie zrozumiałaś, czemu nie walczyli? były hipotezy, różne, to były insektoidy, podobne do owadów, więc mogły mieć też owadzie społeczeństwo, kastowe, na pokładzie statku byli tylko robotnicy, taki tępy podgatunek, dlatego nic nie potrafili, nawet wyłonić spośród siebie lidera
jak ktoś tu napisał – perły przed wieprze
loading...