Lot – recenzja filmu

Recenzja filmu: Lot (Flight)

dramat
Reżyseria: Robert Zemeckis
Scenariusz: John Gatins
Premiera: 22.02.2013 (Polska) 14.10.2012 (świat)
Produkcja: USA

Przejmujący film Roberta Zemeckisa to obraz, po którym chyba każdy zaczyna zastanawiać się nad pojęciem „bohaterstwa”. Ile czynników się na nie składa? I czy można być bohaterem nawet, jeśli popełnia się masę błędów?

Pilot William „Whip” Whitaker (Denzel Washington) dokonał czegoś praktycznie niemożliwego – po poważnych problemach w trakcie lotu, postanowił odwrócić samolot i lecieć do góry grzbietem, a następnie wylądować na wolnym terenie bez wysuniętego podwozia. Choć była to bardzo ryzykowna ewolucja, to jednak pozwoliła ocalić większość pasażerów. Kapitan na moment stał się bohaterem. Tylko na moment, ponieważ śledztwo, które jest rutynowo prowadzone w takich przypadkach, szybko wykazało, że sterował będąc pod wpływem alkoholu i narkotyków. I chociaż od początku wszyscy zdawali sobie sprawę z tego, że nawet, gdyby był trzeźwy, nie byłby w stanie podjąć bardziej trafnej decyzji i uratować wszystkich pasażerów, to jednak musi ponieść konsekwencje.

Tak rozpoczyna się walka Whipa z wymiarem sprawiedliwości oraz z własnymi uzależnieniami.

„Lot” nie bez powodu otrzymał 2 nominacje do Oscara. Poza tym, miał szansę otrzymać Złoty Glob i szereg innych wyróżnień. Ostatecznie, zdobył 2 mniej prestiżowe statuetki.

Denzel Washington – nominowany za tę rolę do Nagrody Akademii Filmowej – wypadł naprawdę dobrze, choć jego fani pewnie wymieniliby kilka jego ciekawszych kreacji. Mimo tego, bardzo wiarygodnie wcielił się w swoją postać. W efekcie, w większości widzów wzbudził sympatię. Na uwagę zasługuje też John Goodman, który wcielił się w rolę sympatycznego dilera narkotyków. Był jedyną postacią, która w trakcie poważnego, niejednokrotnie przygnębiającego filmu, powodowała uśmiech praktycznie przy każdej scenie, w której się pojawiała.

„Lot” nie jest typowym filmem o katastrofie lotniczej, a obrazem poruszającym kwestię ludzkich problemów, z którymi wielu z nas miało do czynienia. Walka z własnymi słabościami, odtrącenie, kłopoty rodzinne – wszystko to znalazło się w tej produkcji. Nie jest to pierwszy film, który uświadamia nam, że każdy z nas może znaleźć się w życiowym dołku – bez względu na to, kim jest i co robi. Najprawdopodobniej to właśnie sprawia, że wielu widzów potrafi zrozumieć sytuację Whipa, a w efekcie, zaczynamy mu kibicować, życząc mu jak najlepiej.

„Lot” jest filmem trafiającym do szerokiej grupy odbiorców. Choć to tylko Washington był nominowany do Oscara, to pozostali aktorzy też dobrze spisali się w swoich rolach. Dodając do tego wciągającą fabułę, otrzymujemy obraz godny polecenia.

Obejrzyj zwiastun filmu „Lot”.