Służące – recenzja filmu

służące plakatRecenzja filmu: Służące

dramat, komedia
Reżyseria: Tate Taylor
Scenariusz: Tate Taylor
Premiera: 04.11.2011 (Polska), 09.08.2011 (świat)
Produkcja: Indie, USA, Zjednoczone Emiraty Arabskie

Patrząc na jasną kolorystykę na plakacie filmu pt. „Służące”, można by było oczekiwać pogodnej komedii. Jednak reżyser tego dzieła – Tate Taylor chciał ukazać dramat opowiadający o nie tak dawno zniesionej segregacji rasowej oraz powolnych zmianach myślenia w umysłach Amerykanów lat 60. ubiegłego wieku.

Akcja „Służących” rozgrywa się w najbardziej rasistowskim stanie w USA, czyli Missisipi. W tamtym czasie (lata 60. XX w.) każda biała gospodyni domowa posiadała swoją czarną służącą. Reżyser filmu w kolejnych ujęciach swojego dzieła, niestety aż dwugodzinnego, ukazał świat segregacji rasowej, w którym czarnoskórzy nie mogli leczyć się w tych samych szpitalach co biali, a panie domu walczyły o to, żeby ich czarne służące nie korzystały z ich łazienek i miały oddzielną toaletę, najlepiej umiejscowioną na zewnątrz. Czarnoskórzy traktowani byli przedmiotowo, jak coś, co może się przydać, lecz nie może pyskować. Jakiekolwiek więzi między białymi a czarnymi były niemile widziane. Jak to ujęła jedna z bohaterek filmu- służąca Aibileen (Viola Davis): ich rola polega na opiece nad dziećmi białych, na wychowywaniu ich niczym własne dzieci. A kiedy te dzieci dorastają, idą w ślady swoich matek, zapominając o wytworzonej bliskości, a ich mamki stają się dla nich tylko służącymi.

Odżegnującą się od tej rzeczywistości jest główna postać filmu T.Taylora – Eugenia „Skeeter” Phelan (grana przez Emmę Stone). Jest ona świeżo upieczoną absolwentką dziennikarstwa, która nie tylko nie zamierza wyjść za mąż i rodzić dzieci, ale również walczyć o prawa czarnoskórych Amerykanów. Chce ona napisać książkę, opierającą się na wywiadach z czarnoskórymi służącymi, które opowiedzą w niej o tym, co tak naprawdę dzieje się w ich świecie. Czy jednak zmiany w skostniałej mentalności ludzi z Południa są możliwe do zrealizowania?

Świat „Służących” został ukazany w sposób czarno-biały, w którym to żyją głupie białe kobiety z Południa i ich czarne, dobroduszne nianie. Być może miał być to zamierzony efekt, aby w ten sposób przedstawić problem społecznego absurdu, jakim była segregacja rasowa. Niestety dzisiejsze Stany Zjednoczone do tej pory nie mogą do końca rozwiązać tej drażliwej kwestii. Być może tego rodzaju filmy będą pomocne w walce z wszechobecnym rasizmem.

Ogromnym plusem całego tego przedsięwzięcia, oprócz bardzo dopracowanej fabuły, jest wspaniała obsada aktorska, w szczególności dwie panie: Octavia Spencer (grająca Minny Kackson) i Jessica Chastain (filmowa Celia Foote).

Ci, którzy wolą czytać niż oglądać mogą sięgnąć po pozycję o tym samym tytule autorstwa Kathryn Stockett. To właśnie jej powieść stała się podstawą do adaptacji „Służących”.

film służące - kadr 1

film służące - kadr 2

film służące - kadr 3

film służące - kadr 4

Obejrzyj zwiastun filmu „Służące”.

GD Star Rating
loading...
Służące - recenzja filmu, 4.3 out of 5 based on 7 ratings

Oni mają swoje zdanie o filmach

Zostaw komentarz