Recenzja filmu: Szepty
horrory
Reżyseria: Nick Murphy
Scenariusz: Nick Murphy, Stephen Volk
Premiera: 15.0.2012 (Polska), 11.11.2011 (świat)
Produkcja: Wielka Brytania
Dzisiejsze horrory mają to do siebie, że pełno w nich krwi, urwanych fragmentów ciała i różnych narzędzi do zabijania. Czy film ukazujący świat inny od naszego, niematerialny i nieznany może pretendować do miana horroru lub thrillera?
„Szepty” Nicka Murphy`ego weszły do kin pod etykietą horroru, choć tak naprawdę raczej bliżej im do miana dramatu psychologicznego. Opowiadają bowiem o traumach, próbach wyparcia, nieradzeniu sobie z przeszłością i głęboko skrywanych problemach. Świat duchów stanowi objaw tego, czego nie może ogarnąć ludzki umysł. Ta filmowa powieść gotycka nie posiada widowiskowych scen „latających flaków”, lecz buduje nastrój pełen tajemnic i pytań. Nawet sama końcówka filmu nie daje ostatecznych odpowiedzi. Zaskakujące jest w nim to, że niepojęte są zachowania oraz motywacje nie duchów, lecz żywych i to właśnie ich należy się tak naprawdę obawiać. Dzieło to jest przepełnione bólem, tragedią, ale także i przepięknymi zdjęciami Eduarda Graua, który zahipnotyzował widzów intymnymi, przykuwającymi uwagę kadrami. Szkoda, iż źle przetłumaczony na nasz język tytuł nie odzwierciedla angielskiego „Przebudzenia” („The Awakening”).
Film przenosi nas do XX-wiecznej Anglii, w której żyje Florence Cathcart (Rebecca Hall). Ta jedna z najbardziej wykształconych kobiet w kraju i zarazem damska wersja Houdiniego poświęca swoje życie demaskowaniu samozwańczych parapsychologów, fałszywych mediów oraz spirytystów. Działa ona aktywnie na rzecz jednoznacznej prawdy, mając cichą nadzieję na odkrycie prawdziwego świata duchów, w którym chce odnaleźć swojego zmarłego ukochanego. Florence korzysta ze zdobyczy najnowszej techniki, obalając przy tym wiarę w istnienie sił nadprzyrodzonych. Pewnego dnia zjawia się u niej opiekun ze szkoły z internatem w Rookford – Robert Mallory (Dominic West) i prosi o wyjaśnienie sprawy tragicznie zmarłego chłopca. Florence ma udowodnić pozostałym chłopcom, iż za tą śmiercią nie stał błąkający się po internacie duch niegdysiejszego wychowanka. Kiedy tropicielka świata astralnego trafi do tego miejsca, od razu zrzuca winę na głupie zabawy małoletnich wychowanków. Niestety po krótkim czasie stosowane przez nią naukowe metody badawcze wskazują, iż jej początkowy osąd może być błędny. Nagle jej świat wywraca się do góry nogami, a jej życie już nigdy nie będzie takie samo.
„Szepty” w swojej konwencji są podobne do „Innych” i „Sierocińca”, lecz niestety słabsze. Efekt zaskoczenia ginie, nie ma mocnego akcentu na końcu filmu, a całość jest nieco banalna. Mankamenty te są nieco osładzane dzięki brytyjskiemu klimatowi prowincjonalnego krajobrazu skąpanego w jesiennej aurze i pięknym przestrzeniom, a także grą Rebecci Hall, Dominica Westa i Imeldy Staunton (Maud Hill). Szkoda, że postać Florence Cathcart, orędowniczki profanum, prekursorki emancypacji i badaczki zjawisk niewyjaśnionych, została umieszczona w tym nieco niekonsekwentnym i nierównym dziele. Film przeznaczony jest dla osób ceniących grozę i tajemnicę na ekranie.
Obejrzyj zwiastun filmu „Szepty”.
loading...
Dyskusje
śmieszny : Millerowie – recenzja filmu
Fajny film, polecam!Alicja : Hostel
Co za bzdura. To nie Oli roztacza przed chłopakami wizję raju, a przypadkowo poznany w Amsterdamie alfons- naganiacz z pieprzykiem...agniesia : Ostatni pociąg do Auschwitz
Strasznie przygnębiający film.Jolka : Skóra, w której żyję – recenzja filmu
"Skóra w której żyję" to film dla miłośników twórczości Almodovara. Te filmy ogląda się nie po to, by wyławiać absurdalność...Solidbhp : Skazaniec – recenzja filmu
Bardzo dobry film. Wciaga od pierwszych minut.Artur : Rzeź – recenzja filmu
...mimo podeszłego wieku jest w formie? Po prostu - forma nie ma nic do wieku, Polański ma KLASĘ, film jest...Damian : RUIN – akcja w postapokaliptycznym świecie
Film ma już pięć lat i od tego czasu powstało wiele równie ciekawych produkcji krótkometrażowych. Razem ze znajomymi zrobiliśmy takie...Dominika : Historia amerykańskiego kina
Proponuje pracę J. Płażewskiego, Historia kina. Autor zapewne bazował na tej książce.tomasz : Biegnij Lola, biegnij – recenzja filmu
-nic dodać,nic ująć..popieram recenzje.Bardzo fajne kino i muzykę też należy uznać .pozdrawiam .KOWAL : Incredible Hulk – zwiastun filmu
Co jak co, ale HULK to klasyk, 1 czesc mega, teraz a avangersami lata to nie to samo :P chociaz...