Recenzja filmu: Piła II (Saw II)
horror
Reżyseria: Darren Lynn Bousman
Scenariusz: James Wan, Leigh Whannell, Darren Lynn Bousman
Premiera: 06.01.2006 (Polska) 28.10.2005 (świat)
Produkcja: Kanada, USA
Jigsaw powraca. I to w jaki sposób! Nie wystarczy mu już para niewinnych osób. Tym razem jest to cała grupa ludzi… Co ich łączy? Co mają zrobić? Jak się uwolnić? Widzowie od początku zadają sobie te pytania, ale czy uzyskają odpowiedź…?
Grupa na pozór nie związanych ze sobą osób jest zamknięta w budynku, w którym czyha na nich mnóstwo pułapek. Przemierzając kolejne pomieszczenia, narażają się na śmierć. Jednak, jeśli pozostaną w miejscu, także umrą – jak dowiadują się z nagrania pozostawionego przez Pana Układankę, wewnątrz rozpylany jest śmiertelny gaz.
Rozpoczyna się dramatyczna walka o wydostanie się z budynku. Kolejne miejsca, kolejne nagrania, mnożące się pytania, wątpliwości i rosnący strach, a w organizmie coraz więcej trującej substancji. Czy więźniowie będą potrafili współpracować ze sobą i uratują się? W tym samym czasie detektyw Eric Mathews (Donnie Wahlberg) prowadzi śledztwo w sprawie innego, makabrycznego morderstwa. Dodatkowo, ma problemy z dorastającym synem. Nagle okazuje się, że chłopak (Erik Knudsen) zniknął. Prowadząc śledztwo, detektyw Matthews stanie oko w oko z Johnem Krammerem (Tobin Bell), czyli prawdziwym obliczem Pana Układanki. Wtedy też dowie się, gdzie tak naprawdę podziewa się jego syn…
„Piła II” nie jest popisem reżyserskim ani aktorskim. Jest horrorem, choć w dużej mierze można ją zaliczyć do thrillerów. Nie brakuje tu też elementów gore. W skrócie – to film dla widza żądnego krwi, brutalności, ale i dreszczyku emocji. Sequel kasowego hitu pomaga lepiej zrozumieć pierwszą część. Tłumaczy, rozwija, przedstawia dalsze losy Jigsawa. Wszystko toczy się przy bardzo dobrej muzyce, która świetnie buduje napięcie. Chociaż motyw powtarza się z „Piły”, to jednak w stu procentach się sprawdza – ta muzyka idealnie pieczętuje nastrój filmu.
„Piła II” nie należy do obrazów realizowanych z rozmachem. Brakuje tu kunsztownej gry aktorskiej, znanych nazwisk. Jest prosta, ma wiele niedociągnięć. Ale pełni swoją najważniejszą rolę – przeraża. A przecież tego właśnie oczekujemy od horrorów, czyż nie?
Zobacz zwiastun filmu „Piła 2”.
loading...
Po tej części skończyły się wszystkie „Piły”. Ciut gorsza od jedynki, ale jeszcze z jakąś fabułą.
I ja wiem czy przeraża? Irytuje mnie trochę wrzucanie „Piły” do horrorów. Zależy oczywiście, co przyjmiemy za kryterium rozróżnienia między thrillerem a horrorem, ale „Piła” nie straszy, co najwyżej obrzydza.
loading...
Zgadzam się z tym – „Piła” nie straszy. „Piła” jest tępa! xD I nie rozumiem kultu wokół tego filmu, bo to dno i jechanie po najniższych instynktach…
loading...
to prawda, że Piła nie jest horrorem, ale pisząc recenzje trzeba wzorować się na tym, to jakiej jest kategorii wrzucana, a ktoś sobie ustalił, że ma być horrorem i nim jest; nie jest przerażająca, ale jest fascynująca jako niesamowita całość – ja potrafię oceniać ją tylko jako 7 spójnych części i wcale nie chodzi tu o najniższe instynkty, dla mnie to jest niesamowite dzieło psychologiczne, a Jigsaw to prawdziwy geniusz, choć nie do końca go rozumiem
loading...
nie jest przerażająca? dla mnie to był koszmar i czysty horror
loading...