Walkiria

Walkiria

dramat, wojenny, historyczny
Reżyser: Bryan Singer
Produkcja: Niemcy, USA
Data premiery: 13 lutego 2009 (Polska), 25 grudnia 2008 (świat)
Dystrybutor: Imperial – CinePix

Tom Cruise w roli niemieckiego żołnierza – moja pierwsza myśl – fatalny wybór. Aktor tak jednoznacznie kojarzony z hollywoodzkimi filmami akcji ma przekonująco zagrać pułkownika Clausa von Stauffenberga? Wydaje się być wręcz nierealne. Jakże miłe czekało mnie zaskoczenie.

„Walkiria” nie jest typowym filmem wojennym. Prezentuje zaledwie dwie sceny walk zbrojnych (bitwa w Afryce i sam zamach). Reżyser skupił się na dialogu spiskowców, którzy próbowali stworzyć plan idealny zgładzenia Führera. Dokładny opis wydarzeń poprzedzających zamach w Wilczym Szańcu pozwala szerzej poznać historię, która rzadko bywa porusza w polskich szkołach. To jeden z głównych powodów, dla których warto obejrzeć „Walkirię”.

Poza tym na uznanie zasługuje gra aktorska Toma Cruise’a (naprawdę nie odczuwa się tej hollywoodzkiej pompatyczności), Billa Nighy’a oraz Toma Wilkinsona, którzy stworzyli niezwykle wiarygodna postacie. Niemieccy żołnierze jawią się jako bohaterowie, choć tak naprawdę chodzi im o władze. Mimo wszystko kibicujemy im przez cały film, licząc że zamach jednak się uda. A na koniec współczujemy. Prócz ciekawej i pełnej napięcia fabuły warto zwrócić uwagę na muzykę. Wtopiona w tło, wzmaga napięcie.

„Walkiria” skłania do głębszej refleksji nad historią II wojny światowej. Pojawia się pytanie: Jak potoczyłyby się losy świata, gdyby Hitler zginął w zamachu? Pytanie oczywiście bezsensowne, ponieważ historii nie da się zmienić, ale świadomość, że tak niewiele brakowało do zgładzenia największego zbrodniarza XX wieku, budzi wielkie rozczarowanie.

Film „Walkiria” od samego początku wywoływał mnóstwo dyskusji nad słusznością kreowania niemieckich żołnierzy na bohaterów II wojny światowej. Honorowi i odważni, ratujący świat przez nazistowską zagładą. W moim odczuciu reżyser wcale nie przesadził nad gloryfikacją czynów płk Stauffenberga. Polska niechęć do Niemców jest jak najbardziej zrozumiała, jednak należy wysilić się na odrobinę dystansu i skupić się przede wszystkim na faktach historycznych.

Walkiria, 1.5 out of 5 based on 2 ratings