Hannibal (2001)
thriller
Reżyseria: Ridley Scott
Produkcja: USA, Wielka Brytania
Premiera: 2001.07.27 (Polska) 09.02.2001 (Świat)
Dystrybucja: Monolith Films
Kontynuacja kinowego hitu sprzed 10 lat. Doktor Hannibal Lecter powraca, nadal niebezpieczny, nadal czarujący, nadal krwiożerczy. Wiedzie spokojne życie, które dezorganizuje mu silne uczucie, jakim darzy agentkę FBI – Clarice Sterling.
Hannibal Lecter ucieka ze szpitala psychiatrycznego. Przybywa do Włoch, gdzie w centrum sztuki – we Florencji zostaje kustoszem. W końcu jest wolny i może w pełni oddać się swoim artystycznym namiętnościom. Lecter trafia na listę najbardziej poszukiwanych zbrodniarzy FBI. Ten właśnie spis trafia w ręce włoskiego komisarza Pazziego, który samodzielnie pragnie schwytać Hannibala. Jednak doktor wyprzedza każdy jego krok, zasadza pułapkę na policjanta i wymierza sprawiedliwość według własnych reguł.
Lectera poszukuje także Mason Verger, dawna ofiara Hannibala, której na nieszczęście udało się przeżyć. Verger w wyniku odurzenia narkotykowego i namowy Hannibala, kawałkiem lustra wydrapał sobie twarz i rzucił ją na pożarcie psom. Silnie oszpecony przysięga zemstę. Odwet staje się sensem jego życia, tresuje świnie, którym na pożarcie chce rzucić Hannibala. Do złapania swego wroga chce wykorzystać ukochaną Lectera, czyli agentkę Starling. Jednak i w tym wypadku doktor okazuje się sprytniejszy.
„Hannibal” to z pewnością dobre kino, jednak daleko mu do pierwowzoru, jakim jest „Milczenie owiec”. Film broni się przede wszystkim znakomitą grą Anthony Hopkinsa, który ponownie wciela się w Hannibala Lectera. To samo spojrzenie, ten sam spokój, które wywołują u widzów dreszcze strachu i zaciekawienia. Postać agentki Starling odgrywa Julianne Moore, która mimo dystansu i spokoju, jaki uwydatnia w swej grze, ginie przy kreacji Hopkinsa. Elementem filmu niewątpliwie zasługującym na uznanie jest muzyka Hansa Zimmera. Doskonale dobrana, pełna emocji, podnosi napięcie i buduje nastrój. Film spełnia oczekiwania widza, a rozbudowana gra psychologiczna i znakomite aktorstwo zachęcają by go obejrzeć.
loading...
Nedza dla biedakow zadnych krwi bo fabula jest beznadziejne naciagana i dazaca do niczego a agentka jest tak samo beznadziejnie naiwna i po prostu glupia ,gorzej niz małe dziecko.Strata czasu a film jest bezzasadnie za dlugi. 1 na 5.
loading...