Orzeł kontra rekin (2007)
komedia romantyczna
Reżyseria: Taika Waititi
Produkcja: Nowa Zelandia
Data premiery: 27.06.2008 (Polska) 01.2007 (Świat)
Dystrybutor: Vivarto
Tytuł filmu mnie kompletnie zmylił. „Orzeł kontra rekin” – to sugerowało coś mocnego i pełnego akcji. W końcu w krótkim równoważniku zdania mamy tu aż dwa drapieżne zwierzęta. Fabuła i realizacja okazały się zupełnym zaskoczeniem. To nie było to, czego mógłbym się spodziewać. Ale było świetne.
„Orzeł kontra rekin” pochodzi z Nowej Zelandii i został wyreżyserowany przez Taika Waititi. Jest to romantyczna komedia, jednak pokazana w niej rzeczywistość jest odbita w krzywym zwierciadle. Historia co prawda jest prawdopodobna, jednak bardzo absurdalna. I nie chodzi tu tylko o wydarzenia, ale także o same charaktery. Są one delikatnie przerysowane, lecz w taki sposób, iż bez problemu możemy oglądać to jako nieco zdeformowaną opowieść o prawdziwych ludziach.
Tematem jest miłość. I to jaka! W głowie od razu zaczyna mi krążyć „Romans” Leśmiana. „Nie było uboższej w mieście tajemnicy…”. Nie pokochali się nagle. Lilly McKinnon (Loren Horsley) pracuje w barze szybkiej obsługi. Jest cichą, zahukaną dziewczyną, która znika z pamięci tak szybko jak z oczu. Zakochuje się w odwiedzającym bar sprzedawcy z pobliskego sklepu elektronicznego (Jemaine Clement jako Jarrod Lough). Niestety chłopak jest raczej zainteresowany jej przyjaciółką, niż nią.
„Orzeł kontra rekin” to historia o bardzo dziwnym, nieco surrealistycznym klimacie. Mnie urzekła. Jest to opowieść o dwojgu ludzi – zwykłych, szarych, a jednak w swojej zwykłości i szarości kompletnie unikatowych. Jarrod jest klasycznym maniakiem gier komputerowych. To duży chłopiec, niedojrzały i pokraczny, który liczne kompleksy maskuje komiczną pyszałkowatością. Lilly jest skromną, niepozorną kobietą, w której ciężko domyślić się nieugietego charakteru. A jednak. Dziewczyna ściga swoje marzenia. Wędruje za Jarrodem tak długo, aż w końcu on zauważa jej obecność.
Historia jest banalna i nieskomplikowana. Tym lepiej dla niej. Trąci infantylną naiwnością. Do tego jest podana w formie, która nieuprzedzonego widza urzeknie ciepłem. Jarrod, dorosły już facet, żyje obsesją zemsty na prześladowcach z czasów szkoły średniej. Był popychadłem i nosi w sobie wciąż otwartą ranę. Postanawia wrócić do rodzinnej miejscowości i spotkać się z wrogiem sprzed lat. W tej pielgrzymce towarzyszy mu Lilly. Jej mądrość polega na tym, iż dostrzega bezsens tego, co robi Jarrod, ale jednocześnie wie, że musi się on skonfrontować z demonami przeszłości, aby w końcu zamknąć ten rozdział.
„Orzeł kontra rekin” jest wyjątkowym filmem. To narracja o prostych wartościach i podstawowych potrzebach. Uproszczenie formy, zastosowanie czytelnych charakterów i symboli pozwala na powrót odkryć w nas potrzeby, które często są zamaskowane warstwą ironii i rozmyte dystansem.
loading...
Dyskusje
śmieszny : Millerowie – recenzja filmu
Fajny film, polecam!Alicja : Hostel
Co za bzdura. To nie Oli roztacza przed chłopakami wizję raju, a przypadkowo poznany w Amsterdamie alfons- naganiacz z pieprzykiem...agniesia : Ostatni pociąg do Auschwitz
Strasznie przygnębiający film.Jolka : Skóra, w której żyję – recenzja filmu
"Skóra w której żyję" to film dla miłośników twórczości Almodovara. Te filmy ogląda się nie po to, by wyławiać absurdalność...Solidbhp : Skazaniec – recenzja filmu
Bardzo dobry film. Wciaga od pierwszych minut.Artur : Rzeź – recenzja filmu
...mimo podeszłego wieku jest w formie? Po prostu - forma nie ma nic do wieku, Polański ma KLASĘ, film jest...Damian : RUIN – akcja w postapokaliptycznym świecie
Film ma już pięć lat i od tego czasu powstało wiele równie ciekawych produkcji krótkometrażowych. Razem ze znajomymi zrobiliśmy takie...Dominika : Historia amerykańskiego kina
Proponuje pracę J. Płażewskiego, Historia kina. Autor zapewne bazował na tej książce.tomasz : Biegnij Lola, biegnij – recenzja filmu
-nic dodać,nic ująć..popieram recenzje.Bardzo fajne kino i muzykę też należy uznać .pozdrawiam .KOWAL : Incredible Hulk – zwiastun filmu
Co jak co, ale HULK to klasyk, 1 czesc mega, teraz a avangersami lata to nie to samo :P chociaz...