Recenzja filmu: Millerowie (We’re the Millers)
komedia, kryminał
Reżyseria: Rawson Marshall Thurber
Scenariusz: Steve Faber, Bob Fisher, Sean Anders, John Morris
Premiera: 07.08.2013 (świat), 15.08.2013 (Polska)
Produkcja: USA
Jak na komedię, „Millerowie” to całkiem niezły film, który spodoba się głównie mniej konserwatywnym widzom gotowym na poznanie perypetii wyjątkowo niecodziennej, zwariowanej rodzinki, która musi przemycić z Meksyku dużą ilość narkotyków!
David Clark (Jason Sudeikis) to dealer narkotykowy. Staje w obronie napadniętej na ulicy dziewczyny i traci cały towar oraz wszystkie zarobione pieniądze, które miał przekazać „szefowi”. Wykazując się niezwykłą odwagą cywilną, mówi gangsterowi o incydencie. Ten proponuje mu układ – David może przemycić do USA wielką dostawę marihuany albo zostać zabity. Nie mając zbyt wielu opcji wyboru, główny bohater decyduje się na przemyt, a żeby zwiększyć szansę bezpiecznego przewiezienia narkotyków przez meksykańsko-amerykańską granicę, postanawia stworzyć fikcyjną rodzinę Millerów, która właśnie wybiera się do Meksyku na wakacje. Dzięki obiecanemu, sowitemu wynagrodzeniu, na podróż życia decyduje się sąsiadka Davida, striptizerka Rose (Jennifer Aniston), która akurat znajduje się w fatalnej sytuacji finansowej, bezdomna Casey (Emma Roberts) oraz sąsiad Davida Kenny (Will Poulter), dla którego wyjazd to nie tylko szansa zarobienia, ale też znalezienia pierwszej partnerki seksualnej.
„Millerowie” to przezabawna komedia, która zaskakuje naprawdę śmiesznymi, a zarazem błyskotliwymi dialogami. Choć pojawia się tu sporo wulgaryzmów i tekstów dla dorosłych widzów, to jednak nawet grzeczniejsza część widowni powinna dostrzec, że taki język jest tu niezbędny, by podkreślić humorystyczne sceny, którymi obraz jest przepełniony. Sama koncepcja jest już na tyle zabawna, że od momentu, gdy Millerowie wyruszają na wakacje, uśmiech nie schodzi nam z twarzy. W całym tym rozbawieniu znajdzie się też jednak moment na dreszczyk emocji – bo czy jesteśmy pewni, że zwariowanej rodzince uda się wypełnić zadanie do końca…?
Gra aktorska – jak na komedię – jest naprawdę godna pochwały. Szczególnie wybija się tu Jennifer Aniston, która zresztą nie po raz pierwszy udowadnia, że właśnie w filmach zaliczanych do tego gatunku radzi sobie najlepiej. Genialny scenariusz oraz bardzo dobrze odtworzone role aktorów drugoplanowych także zwracają uwagę. Czy jest to przypadkiem spotkane małżeństwo, czy też są to gangsterzy wydający Millerom towar – wszyscy przykuwają uwagę widza na dłużej niż kilka pierwszych sekund.
Nie przepadam za komediami, ale jeśli chodzi o „Millerów”, to jestem zdecydowanie na TAK! Film rozbrajający pod względem humorystycznym, ale jednocześnie po prostu ciekawy i wciągający. Godny polecenia wszystkim pełnoletnim widzom!
Obejrzyj zwiastun filmu „Millerowie”.
loading...
Fajny film, polecam!
loading...