Magic Mike – recenzja filmu

Recenzja filmu: Magic Mike

dramat, komedia
Reżyseria: Steven Soderbergh
Scenariusz: Reid Carolin
Premiera: 24.06.2012 (świat), 13.07.2012 (Polska)
Produkcja: USA

„Magic Mike” to prosty film o grupie striptizerów. Jednak nie tyle sama fabuła, co raczej fakt, że jego scenariusz oparty jest na wspomnieniach Channinga Tatum jest dla wielu widzów największym atutem obrazu.

„Magic Mike” to historia młodego chłopaka Adama (Alex Pettyfer) ,który mając problemy ze znalezieniem pracy lepszej od pomocy budowlanej, trafia do zespołu striptizerów. Pod swoje skrzydła bierze go doświadczony już tancerz erotyczny, Mike (Channing Tatum). To właśnie Mike jest największą gwiazdą grupy i ulubieńcem kobiet. Dzięki niemu, Adam pozna nowych przyjaciół, przeżyje wiele ciekawych przygód, a przede wszystkim, zarobi więcej pieniędzy, niż zdobyłyby na budowie. Natomiast Mike znajdzie dzięki Adamowi miłość swojego życia. Poznając siostrę przyjaciela zrozumie, że w życiu liczy się coś więcej niż tylko platoniczny zachwyt kobiet na widowni.

Fabuła filmu nie jest zbyt skomplikowana. Oglądając go nie przeżyjemy raczej żadnych większych emocji. Niemniej jednak, oczywistym jest, że “Magic Mike” spodoba się wszystkim wielbicielom, a przede wszystkim wielbicielkom Channinga Tatum. Obraz nie może jednak pretendować do miana hitu. Mam spore wątpliwości, czy scenariusz inspirowany autentyczną historią aktora uchodzącego za najseksowniejszego mężczyznę na świecie jest naprawdę interesujący. „Magic Mike” to film, który miło jest obejrzeć z koleżankami, by z uśmiechem popatrzeć na dobrze zbudowanych chippendalesów. Mężczyźni obejrzą go pewnie po to, żeby sprawdzić, jak warto ruszać się, by ściągnąć na siebie wzrok kobiet. Mimo tego, nie jest to obraz, który na dłużej zapada w pamięć.

Obejrzyj zwiastun filmu „Magic Mike”.